Świat za 30 lat według naukowców

Świat za 30 lat według naukowców

Świat za trzydzieści lat – według naukowców z Helwett-Packard Labs, którzy swoje przewidywania opublikowali w raporcie think-tanku Forum for the Future – nie będzie wyglądał najlepiej. „Zmiany klimatyczne będą miały co najmniej taki wpływ na ekonomię, jak dzisiejszy kryzys” – czytamy w raporcie. A co konkretnie się wydarzy? Już przy wstępie do raportu zaczynamy nerwowo wiercić się w krzesłach. „Mamy rok 2050” – czytamy – „globalne zasoby się kurczą. Prezydent USA wezwał ONZ do samorozwiązania. Globalizacja jest w odwrocie, rosną bariery handlowe, mnożą się konflikty o wodę, żywność i energię”. Raport przewiduje, że tzw. „uchodźcy klimatyczni” będą stanowili już 18 procent społeczeństwa Nowej Zelandii (chodzi m.in. o mieszkańców wysp Oceanii, które – w wyniku wzrastającego poziomu oceanów – zostają zalane). Co jeszcze wróżą specjaliści z Forum for Future?

Sztuczne mięso i „eko-wał”
Z jednej strony – nieco ułatwi nam życie rozwój technologiczny. Będziemy żywili się sztucznie hodowanym mięsem, rozpocznie się nawadnianie Bliskiego Wschodu i północnej Sahary. Rządy będą podejmowały decyzje w oparciu o ekspertyzy i kalkulacje dokonane przez superkomputery. Na nasze życie coraz bardziej wpływał będzie rozwój społeczeństw wirtualnych – będzie to faktycznie nasze „drugie życie”. Nastąpi rozwój nanotechnologii, a tzw. „inteligentny pył” będzie wykorzystywany w bardzo wielu celach – od medycznych po szpiegowskie. Wschodnie wybrzeże USA zostanie osłonięte eko-wałem, który nie dość, że ochroni je od takich kataklizmów, jak Katrina czy Ike, to dodatkowo jeszcze przekuje ich moc w energię.

„Patriotyczny wegetarianizm”
Z drugiej jednak strony będziemy mieli do czynienia z zupełnie nowym rodzajem konfliktów – konfliktami klimatycznymi. Jak przewidują naukowcy, NATO może uznać łamanie porozumień dotyczących ochrony środowiska za atak na swoich członków i reagować siłą militarną. Środkowe Stany Zjednoczone i Australia – coraz bardziej wysuszone – staną się miejscem, z którego nastąpi masowy odpływ ludności. Olimpiady odbywać się będą jedynie w cyberprzestrzeni. Wymyślimy nawet coś takiego, jak „patriotyczny wegetarianizm” w Chinach – polegający na tym, że duża część narodu zobowiąże się odżywiać „tanio, efektywnie” i bez specjalnego obciążenia dla zasobów państwa.