Najgłupsze i najdziwniejsze odszkodowania

Najgłupsze i najdziwniejsze odszkodowania

Jak podaje „Daily Telegraph”, wiodąca brytyjska firma ubezpieczeniowa ujawniła najdziwniejsze sprawy z którymi musiała sobie poradzić. Okazuje się, że mało kto domaga się odszkodowania za wypadek lub zepsuty samochód. Zobacz śmieszną i prawdziwą listę sposobów na uszkodzenie auta! Firma „Elephant” ujawniła część danych dotyczących wniosków o odszkodowanie za uszkodzony samochód. Wśród nich znalazł się całkiem spory segment poświęcony najdziwniejszym sprawom, z którymi firma musiała się zmierzyć. Wiewiórki? Wielbłądy? A może supernowoczesne myśliwce wojskowe? To wszystko stanowi śmiertelne zagrożenie na Brytyjskich drogach. Oto najdziwniejsze sposoby uszkodzenia samochodu:
– Nadzy przechodnie biegający po ulicy i wskakujący na samochody
– Stare marchewki rozkładające się na drodze
– Przypadkowe zatankowanie szamponu do włosów zamiast benzyny
– Atak wielbłąda (szczęśliwie dla właściciela samochodu nagrany na kamerze policyjnej)
– Rozbity myśliwiec wojskowy typu Harrier, który stopił maskę samochodu przy próbie lądowania I na koniec nasz ulubiony: Wiewiórka rzucająca orzechami w auto. Oczywiście wszystkie są prawdziwe! Jak powiedział Brian Martin, przedstawiciel firmy: – Te dziwne i rzadko spotykane incydenty pokazują nam, że kierowca musi być cały czas skupiony na tym, co dzieje się w jego otoczeniu.