Wiosna tuż tuż – świstak Phil nie zobaczył cienia

Wiosna tuż tuż – świstak Phil nie zobaczył cienia

Zapowiada się wczesna wiosna. Słynny świstak Phil z Punxsutawney w amerykańskim stanie Pensylwania nie zobaczył swojego cienia – poinformowała agencja Associated Press. Według legendy pochodzącej z Niemiec, jeżeli świstak w święto Ofiarowania Pańskiego (Matki Boskiej Gromnicznej, obchodzone 2 lutego) wyjrzy z nory i ujrzy swój cień, będzie jeszcze co najmniej sześć tygodni zimy; jeżeli cienia nie będzie – wkrótce nadejdzie wiosna. Świstaki z Punxsutawney po raz pierwszy zaczęto obserwować w roku 1886.

2 lutego Phil wychodzi ze swej elektrycznie ogrzewanej norki, rozgląda się za swym cieniem, po czym szepcze prognozę do ucha przedstawicielowi Klubu Świstaka, oczywiście w swoim „świstakowym” języku. Przedstawiciel przekłada to na angielski i informuje opinię publiczną.

Świstak Phil z Punxsutawney stał się znany na całym świecie dzięki filmowi „Dzień świstaka” (1993 r.) z Billem Murrayem.

Mówi się, że od 1886 roku świstak z Punxsutawney zobaczył swój cień 96 razy, nie zobaczył 15 razy (po raz ostatni w 1999 roku), a dla 9 lat nie ma danych.

Dzień świstaka jest zawsze wielkim świętem w Punxsutawney, ok. 105 kilometrów na północny wschód od miasta Pittsburgh; do miasteczka przybywa kilkadziesiąt tysięcy turystów. W tym roku na Phila czekało ponad 15 tys. ludzi.