Être un geek n'est pas construire une expertise.
Le titre du message d'aujourd'hui peut sembler énigmatique, ale dotyczy bardzo prostego zagadnienia. Czy bycie geekiem zobowiązuje do bycia alfą i omegą w określonych tematach związanych z naszymi zainteresowaniami? Parce que j'ai une impression, że niektórzy wręcz tego wymagają, a to prowadzi do pewnych dewiacji, że to tak ujmę.
Je sais quelque chose, j'ai lu quelque chose là
je connais des gens, którzy nie ekscytują się grami. Ils ne lisent aucune BD, a na filmy Marvela pójdą od czasu do czasu, parce que rien d'autre ne joue. Nie śledzą tego co się dzieje w technologiach, a już na pewno nie jara ich informacja kto zagra Punishera w drugim sezonie Daredevila. Dla mnie z kolei to są ważne rzeczy, coś czym żyję i dzielę się ze znajomymi.
Dlatego uważam się za geeka. Nie kogoś u super nieprzeciętnej wiedzy z zakresu uniwersum DC czy znajomości każdego questa w serii Fallout. je me décrirais comme un adepte, quelqu'un qui sait déjà un peu, ale nie zagłębia się za mocno. Chłonie akurat tyle wiedzy z danego zakresu ile potrzebuje. To hobby, vous, les gars? A to ma sprawiać przyjemność.
Je suis donc irrité par l'approche, gdy na przykład piszę na Facebooku mocno zaskoczony, że Troy Barker dubbingował zarówno Joela w The Last of Us (w sumie to grał go całym sobą nawet podczas sesji motion capture), ale też Jokera w Batman Origins lub głównego bohatera w Shadow of Mordor. Ba! Je ne connaissais même pas son nom. A w komentarzach już „Jak mogłeś go nie znać?! Vous n'êtes pas un geek! Nous prenons votre badge "...
Kaman, to nie o to w tym chyba chodzi, żeby przerzucać się wiedzą. J'apprécie beaucoup, gdy znajomi podrzucają mi różne ciekawostki, gdy mogę zwyczajnie pogłębić znajomość pewnych zagadnień.
Bycie geekiem to przywilej
Żyjemy w takich czasach, że dostęp zarówno do dóbr kultury, jak i nowych technologii jest stosunkowo łatwy. Vous pouvez le sentir, tester (comment est le blog, to jest jeszcze prościej). je ne vois pas les raisons, żeby wywierać jakąś presję na innych, że jeśli czegoś nie wiedzą, to gówno się znają.
Alternativement, że „gimby nie znajo”. Póki jest to prześmiewcze to ok, bien. Tylko czasami to też zawędruje za daleko. Czemu ktoś urodzony po 1989 ma znać jakieś stare filmy, skoro z ostatnich lat ma już masę do nadrabiania? To wszystko kwestia chęci, czasu i zamiłowania do pewnych tematów.
Alors ne stigmatisons pas nos amis, gdy okazuje się, że czegoś nie znają. C'est amusant d'inspirer de nouvelles personnes. Na przykład polecając nowe książki z konkretnego gatunku. W ten sposób trafiłem na „Malazańską księgę poległych”. Cycle, który gdzieś tam mi kiedyś mignął, ale gdy kumpel napisał status, że ta konkretna lektura mocno go poskładała jako fana militarnego fantasy, to stwierdziłem, że trzeba spróbować.
Donc il n'y a pas de quoi devenir tendu. Tout le monde est le geek qu'il veut être, sans aucun niveau d'initiation, wiedzy i znajomości klingońskich języków. Po prostu pielęgnujmy swoje hobby i nie pakujmy się z butami w cudze rabatki.