A protagonist with or without character?
Książki i filmy, tam bohater jest z góry ustalony. It has a specific character, przeszłość i zachowania, bo tak a nie inaczej go sobie wymyślił pisarz, or another screenwriter. W grach komputerowych według mnie jest trochę inaczej. You could say, że mamy dwie szkoły tworzenia protagonistów.
Or they are tabula rasa, którym dopiero gracz nada charakter i pokieruje ich losami w taki, a nie inny sposób albo mają własną osobowość, ale to i tak gracz będzie decydować w kluczowych momentach, co również w jakiś sposób wpłynie na tę postać. Good, this choice does not always appear or is deceptive, ale jednak wolę te gry w których bohater ma coś do powiedzenia od siebie.
For example, mimo ogromnej sympatii i sentymentu do obu części Half Life’a nie czuję żadnej więzi z jego bohaterem. Ot, Gordon Freeman, doctor, scientist. Suddenly out of here, ni zowąd potrafi strzelać z broni różnorakiej, drive a crowbar. Nic o nim nie wiemy i jest niemy przez całą grę, a inne postaci nawijają do niego aż miło. Gdyby nie genialny gameplay stworzony przez Valve to tej historii nic by nie uratowało, because the hero is plain bland. Podobnie jest zresztą w serii The Elder Scrolls. There our warrior / thief / mage / enter another epic profession here, it is shaped completely freely by us. Suddenly, he will not hear a voice, "Do I do good?"?”. Therefore, decisions can be totally chaotic, because this character has no "me". I znowu takiego Skyrima ratowała otwartość świata, wolność i mnogość questów, a nie możliwość wejścia w skórę ciekawej postaci.
A przecież są gry, gdzie główny bohater naprawdę ciągnie historię za uszy, buduje więź i chęć poznawania jego dalszych losów. Chociażby taki Ezio Auditore z Assassins Creed II. Poznajemy go jako zadufanego w sobie fircyka. We don't like him. Then there is a change, gradual. Ezio dorasta, grows thick. Zaczynamy go podziwiać za to, że potrafił tak wiele udźwignąć, za jego decyzje i determinację. I da się coś takiego osiągnąć w grze, która jest czystym sandboxem. Just like Skyrim for example. W historii włoskiego assassyna właśnie to mnie przyciągało, bo chciałem zobaczyć jaką decyzję podejmie, how his character develops. Will it follow the rules?, a może postanowi wybrać metody bardziej radykalne i mniej honorowe? To idealny pomost pomiędzy tym co mamy w grach z bezpłciowym bohaterem, a filmami lub powieściami.
In a minute, ale co jeśli do bohatera który ma naprawdę nadmuchane EGO i charakterek ostry niczym brzytwa, a jednocześnie damy mu możliwość podejmowania decyzji wpływających na całą rozgrywkę? The Witcher will come out 3. Geralt z Rivii to postać z przeszłością, owiana legendą i posiadająca taką, a nie inną reputację. Mimo tego w grze mogliśmy wybrać jedną ze ścieżek, other choices followed as well, których perturbacje mogliśmy odczuć na skórze wiedźmina dopiero później. Co więcej nasz bohater o białych włosach nie zawsze do końca był pewien czy postąpił słusznie. To czyni historię jeszcze lepszą, deeper. We have some elements imposed, because the protagonist is burdened with such, a nie innymi problemami, a jednak możemy decydować…
Good, odszedłem trochę od meritum. Po prostu poza kilkoma wyjątkowymi produkcjami (see Baldur's Gate) postać będąca czystą i niezapisaną tablicą nie przytrzyma mnie za długo przed monitorem. Udało się to zrobić chociażby Corvo z Dishonored (znowu postać niema i ze szczątkową historią, ale przez to staje się bardziej tajemnicza), ale zdecydowanie lepiej bawiłem się już przy Bioshock Infinite, który swoją narrację mocno oparł o przeszłość bohatera, jego rozterki i świetną grę głosem.
I wonder what story-building model you prefer, na barkach bohatera obarczonego swoją przeszłością, czy takiego któremu gracz może narzucić każde zachowanie?