Pilot helikoptera pomylił boisko z lądowiskiem
Gra toczyła się w najlepsze, jeszcze wszystko mogło się zdarzyć, ale tego nikt się nie spodziewał. Zdumieni gracze najpierw usłyszeli warkot silnika, a po chwili ujrzeli helikopter, schodzący do lądowania… na ich boisku. Pilota zmyliło duże ”H” namalowane na murawie. O niecodziennym lądowaniu informuje indyjska prasa. Pilot helikoptera zakłócił mecz krykieta na jednym z boisk w stanie Himachal Pradesh w północno-zachodnich Indiach. Wielkie ”H” na boisku, które pilot pomylił z oznaczeniem lądowiska, jest pierwszą literą nazwy miejscowej drużyny. Niespodziewane pojawienie się helikoptera w trakcie meczu zmusiło graczy do natychmiastowej ewakuacji z boiska i przerwało grę. – Wylądował nagle. Nikt nie wiedział, co się dzieje. Wszędzie chaos, wszyscy biegali, żeby się gdzieś schować – opowiada gazecie ”Hindustan Times” menadżer drużyny z Pendżabu, stanu sąsiadującego z Himachal Pradesh. Dopiero po upływie pół godziny czerwony ze wstydu pilot odleciał i można było kontynuować mecz. Maszyna należała do prywatnego przewoźnika.