Chce przywiązać balony do krzesła i… odlecieć na nim
Jak wielu Amerykanów, Kent Couch z Oregonu zamierza rozsiąść się w swoim ogrodowym krześle podczas długiego weekendu z okazji Dnia Niepodległości. Jednak w przeciwieństwie do swych rodaków, Couch będzie szybował wysoko ponad swym ogrodem. W sobotę Couch zamierza przelecieć ok. 480 km na pokładzie ogrodowego krzesła, do którego wcześniej przyczepi 150 wielkich balonów lateksowych wypełnionych helem. Amerykanin spróbuje wzbić się w powietrze już po raz trzeci. – Za pierwszym razem nikt nie chciał mi pomóc – wspomina Couch. Tym razem ma już sponsora, grupę ochotników, a także błogosławieństwo żony Susan. 48-letniego Coucha zainspirował kierowca ciężarówki Larry Walters, który w 1982 roku odbył w swym krześle ogrodowym lot nad Los Angeles. Walters zyskał sławę oraz mandat w wysokości 1500 USD za złamanie zasad ruchu lotniczego. Jeśli Couch odniesie sukces, w przyszłym roku chciałby przelecieć na krześle nad kanałem La Manche, a może nawet nad Australią. Śmiałkowi z Oregonu życzymy powodzenia, jednak odradzamy próby naśladowania jego niebezpiecznego wyczynu.