Największy biust – rekord świata pobity
Największy biust na świecie już nie należy do Maxi Mounds. Dzięki kolejnej operacji plastycznej tytuł odzyskała Sheyla Hershey – kobieta, której nic i nikt nie powstrzyma przed realizacją marzenia. Sheyla ponownie trafiła na pierwsze miejsce w Księdze Rekordów Guinessa. Imponujący rozmiar 38KKK 28-letnia Amerykanka z Houston w Teksasie osiągnęła dzięki dziewięciu operacjom. – Dla mnie duże jest piękne – zapewnia Sheyla. – Nie sądzę, żebym musiała się czymkolwiek przejmować – mówi, nie przejmując się ostrzeżeniami lekarzy. Ta mało znana piosenkarka country i modelka ogarnięta jest obsesją posiadania największego biustu na świecie. Nawet ukochany, który wcześniej fundował jej kolejne zabiegi, nie zdołał powstrzymać Hershey przed powiększeniem piersi. Według brytyjskiego tabloidu ”Daily Star” Amerykanka rozstała się z nim, kiedy chłopak zbuntował się i zaczął ją błagać o zaprzestanie bezsensownych operacji. – Bardzo go kochałam, ale musiałam go zostawić, żeby podążać za swoim marzeniem – tłumaczy Sheyla. 28-latka gotowa jest na wszystko, byle tylko osiągnąć cel. I nawet przepisy prawa nie stanowią dla niej przeszkody.
Prawo stanu Teksas ogranicza ilość silikonu, którą można wstrzyknąć jednej osobie. Ale prawo Brazylii już nie. Tam zatem udała się Sheyla Hershey. Do domu powróciła z nowym, znowu największym na świecie biustem i rekordem Guinessa.