Oto najbardziej gderliwa grupa zawodowa

Oto najbardziej gderliwa grupa zawodowa

Najbardziej gderliwi spośród różnych grup zawodowych są w Wielkiej Brytanii taksówkarze. Tylko 0,4 proc. spośród nich znajduje w ciągu dnia powód do śmiechu – wynika z ankiety telewizyjnego kanału rozrywkowego Gold. Taksówkarze najczęściej zrzędzą z powodu korków ulicznych, drogiej benzyny i pijanych pasażerów. Są to główne powody, dla których rzadko znajdują okazję, by się pośmiać. Do smutasów należą też instruktorzy odnowy biologicznej, pracownicy zakładów pogrzebowych i konsultanci biur pośrednictwa pracy. Także i oni na ogół nie znajdują w pracy powodów do śmiechu, choć nie są aż tak ponuro nastawieni do życia jak taksówkarze. Najbardziej zadowolone z pracy są brytyjskie sekretarki. Ponad połowa znajduje powód do codziennego chichotania w biurze. Co czwarta z ankietowanych sekretarek przyznaje, że powodem jej rozbawienia jest obserwacja zestresowanego, zrzędzącego szefa.
Aż 7,8 proc. sekretarek śmieje się w pracy częściej niż 10 razy dziennie. Obok nich najwięcej powodów do śmiechu mają pomoce domowe.
Do zawodów, w których ludzi cechuje najbardziej pogodny stosunek do życia należą też drobni sklepikarze, nauczyciele i biegli księgowi. Z ankiety wynika, że zachodzi związek pomiędzy możliwością uśmiania się w pracy, a częstotliwością brania zwolnień lekarskich. Absencja chorobowa wśród sekretarek i gosposi należy do najniższych wśród ankietowanych zawodów.