Przeżyła pożarcie, przetrawienie i wydalenie.
Ropucha Olbrzymia (Bufo marinus) przeżyła pożarcie oraz przetrawienie, po którym spędziła ok. godziny w żołądku psa, zakończone szczęśliwym zwróceniem – donosi australijski portal news.com. Pies o imieniu Bella – należący do australijskiego rugbysty Jackson Crewsa – po prostu nie zauważył , iż z resztek jedzenia pozostawionych przez właściciela postanowiła skorzystać także ropucha. – Wyrzuciłem resztki z obiadu na trawę, a Bella od razu wszystko zjadła – relacjonuje właściciel. – Gdy zauważyłem, jak pies połyka ropuchę od razu zawiozłem go do kliniki dla zwierząt, gdzie podano zastrzyk mając pomóc w zwróceniu jedzenia. Niestety w zwróconym jedzeniu nie było ropuchy, toteż podano Belli kolejny zastrzyk – opowiada całe zajście Jackson Crews. Dopiero na skutek drugiego zastrzyku pies zwrócił żabę. Zarówno pies jaki i ropucha wyszli z całego incydentu bez szwanku, co w opinii wielu można uznać za cud. Oboje poszkodowanych było jedynie trochę zagubionych oraz przestraszonych relacjonuje portal. Szczęśliwa ropucha została zatrzymana przez pracowników klinki stając się jej maskotką – nadano jej imię Spew. Żyjące ok. 20 lat ropuchy olbrzymie, które zostały sprowadzone do Australii w celu zwalczania szkodników upraw, są częstym powodem zgonów wśród zwierząt. Posiadają skórne gruczoły jadowe, które są przyczyną zatruć wśród zwierząt po jej spożyciu. Silne toksyny wydzielane przez płaza pod wpływem stresu są w stanie uśmiercić nawet duże zwierzę w ciągu kilku minut.
– Wrodzona chciwość Belli, dzięki której szybko połknęła żabę, uratowała jej życie – śmieje się jej właściciel. Stwierdzono też wiele przypadków działania halucynogennego jadu ropuchy.