Jan Kochanowski Treny Tren VIII

Jan Kochanowski Treny Tren VIII

Tren VIII (jeden z najwspanialszych w całym cyklu trenologicznym Jana Kochanowskiego) został zamknięty w pewnej ramie: zaczyna się i kończy opisem bólu zrozpaczonego ojca:

Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim!
(…)
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.

Część środkową wiersza wypełnia obraz Urszulki, jej postać ukazano w realiach rodzinnego domu w Czarnolesie. Gdy dziewczynka żyła, był to dom pełen radości, szczęścia, nie znano w nim większych problemów i kłopotów. Nastrój dworku radykalnie odmienił się po śmierci dziecka. Teraz w domu króluje smutek, żal, wydaje się on pusty. Te dwa obrazy zostały kontrastowo zestawione: dzień wczorajszy to radość, rodzinne szczęście, dzień dzisiejszy upływa pod znakiem bezgranicznego smutku.

Piękny wiersz Jana Kochanowskiego wyróżnia się oszczędnością zastosowanych środków artystycznych, prostotą wyrazu, zarazem jest bardzo sugestywny. Kolejna, sprawiająca wrażenie niezwykle szczerej, skarga ojcowska zapisana jest również trzynastozgłoskowcem, którego regularność doskonale odpowiada nastrojowi utworu. Jak wszystkie Treny jest to utwór podniosły i patetyczny, nasycony apostrofami i retorycznymi pytaniami.