Przeleciał 1300 km na skrzydle samolotu
Nastolatki uciekajace z domów mają rozmaite pomysły na podróż. Jeden z nich przeleciał 1300 kilometrów w skrzydle samolotu pasażerskiego na trasie z Permu do Moskwy. Na szczęście przeżył. Piętnastolatek pokłócił się z rodzicami i postanowił uciec z domu. Niepostrzeżenie dostał się na płytę lotniska i schował się w gondoli dla podwozia w samolocie Boeing 737. Samolot poleciał z nastolatkiem do Moskwy. Gdy maszyna lądowała na moskiewskim Lotnsku Domadiedowo, chłopiec wypadł na płytę. Nie odniósł większych obrażeń, ale miał poodmrażane ręce i nogi – do takiego stopnia, że nie można było od razu zdjąć z niego ubrania i butów. Natychmiast po lądowaniu trafił do szpitala. Lekarze twierdzą, że chłopca uda się uratować i – co najważniejsze – wyleczyć jego odmrożone ręce i nogi.