Wpadka policji: pomylili tekturową reklamę z włamywaczem

Wpadka policji: pomylili tekturową reklamę z włamywaczem

Wpadki policji stają się coraz częstsze! Jak myślicie, co amerykańscy stróże prawa mogli pomylić z włamywaczem?. Myśląc, że w banku jest przestępca, policja otoczyła budynek, ewakuowała okolicę i… Mieszkańcy New Jersey byli świadkami wyjątkowej akcji i… wpadki policji. Policjanci dzielnie chcieli stawić czoła przestępcy, który jak sądzili, zabarykadował się w jednym z miejskich banków. Funkcjonariusze o rzekomym włamaniu dowiedzieli się dzięki alarmowi, który miał się uruchomić w banku. Była już noc, więc okna placówki były zasłonięte. W jednym z nich widać było kształt, który przypominał dorosłego mężczyznę… Stróże prawa postanowili działać szybko. Radiowozy otoczyły bank, ewakuowano najbliższą okolicę. Funkcjonariusze próbowali się skontaktować z ewentualnym włamywaczem dzwoniąc do banku. Kiedy nikt nie odbierał telefonu, zdecydowano o podjęciu zdecydowanych kroków – specjalny oddział komandosów wkroczył do środka. Na miejscu policjanci szybko odkryli, dlaczego nikt nie odbierał telefonu. Kształt, który wzięli za przestępcę okazał się być… tekturową reklamą !

Nie wiadomo jeszcze co uruchomiło alarm. Nikt nie wyjaśnił też dlaczego nikt nie zainteresował się, dlaczego kontur w oknie w ogóle się nie rusza.