CO SIĘ DZIEJE ZE ZWIERZĘTAMI PO ŚMIERCI?
Cholernie mnie nurtuje ta kwestia. Gdzie, po śmierci, idą nasi czworonożni przyjaciele? Może odpoczywają w jakimś tajemnym miejscu, gdzie my, ludzie, po śmierci nie będziemy mieli wstępu?
Kościół chyba nie ma w tej kwestii jednoznacznego zdania (a szkoda). W 2014 roku w mediach pojawiła się wiadomość, że papież Franciszek, pocieszając chłopca po stracie psa, powiedział, że Niebo jest otwarte dla zwierząt. Miłośnicy czworonogów (w tym ja) uchachani newsami z Watykanu zostają rozczarowani, gdy nagle okazuje się, że to jakaś pomyłka. Podobno deklaracje o życiu pośmiertnym zwierząt z ust Franciszka nie padły lub ewentualnie zostały błędnie zrozumiane.
A więc gdzie są nasze psy, chomiki czy koty? W jakimś tajemnym miejscu, gdzie trafiają tylko zwierzęta? Tam gdzie nikt ich nie krzywdzi? Gdzie mają pod dostatkiem jedzenia, zabawy i pieszczot? Jestem przekonana, że jest gdzieś takie miejsce, gdzie trafiają nasze kochane kanapowce, ale również umęczone ciężką pracą, skatowane zwierzęta i wszystkie te, które poznały człowieka tylko z tej najpodlejszej strony. Wierzę, że są one gdzieś teraz szczęśliwe.
Może faktycznie Tęczowy Most istnieje naprawdę. Przynajmniej mam nadzieję, że moja ukochana świnka morska Balbinka teraz sobie gdzieś tam ,,hasa”. Już nigdy nie przywita mnie to radosne kwiczenie proszące o pieszczoty. Już nigdy nie będzie żebrała w kuchni o jedzenie. Wierzę, że jest teraz w miejscu, gdzie limity na jedzenie nie obowiązują, a pojemność żołądka nie jest żadnym ograniczeniem…
Niech sobie uczeni i nie tylko uczeni ludzie gadają, co chcą – że zwierzęta nie mają duszy oraz, że wraz z ich śmiercią kończy się wszystko, a ja i tak będę upierała się przy swojej opcji.
A Ty, co o tym wszystkim myślisz?
TĘCZOWY MOST
Jest gdzieś na tym świecie most, który łączy Raj z Ziemią. Nosi on nazwę Teczowego Mostu ze względu na swą różnorodność cudownych barw.
Z jednego końca tego mostu rozciąga się niezmierzona, bajecznie piękna kraina pokryta łąkami, wzgórzami i dolinami. Jak tylko okiem sięgnać widać tam zieloną, soczystą trawę wśród której kwitną kolorowe, polne kwiaty.
Jest to specjalna, do której po śmierci udają się wszyscy nasi zwierzęcy Przyjaciele.
Panuje tam zawsze słoneczna, ciepła i wiosenna pogoda. Żywności, łakoci i wody jest tam zawsze pod dostatkiem.
Starsze i wątłe kiedyś zwierzęta stają się tam znów młodymi i zdrowymi.
Te, które były okaleczone na Ziemi stają się raz jeszcze zdrowymi
i sprawnymi. Wszelkie dolegliwości idą tam w zapomnienie.
Całymi dniami bawią się one tam i hasają ze soba w całkowitej harmonii
i przyjaźni.
Niestety do całkowitego szczęścia tych niewinnych Istot, brak jest im jednej ważnej rzeczy. Tęsknią one wciąż za tą swoją Specjalną Osobą,
która szczerze i gorąco kochała je kiedyś za życia na Ziemi.
Wszystkie dni w tej beztroskiej Krainie upływają im na radosnych zabawach
i harcach.
Czasami przychodzą jednak chwile, gdy jedno z nich zatrzyma się nagle, przerwie swą zabawę z przyjaciółmi i natęży ostro swój wzrok.
Nosek zacznie się mu poruszać z zainteresowaniem! Oczy wpatrzą się intensywnie i z nadzieją w odległy punkt!
Uszy czujnie uniosą się do góry!
Jest to moment, gdy to zwierzątko zdecydowane jest na opuszczenie swej rozbawionej grupy przyjaciół. Z tajemniczej przyczyny staje się ono nagle radośniejszym, szczęśliwszym i jakże oczarowanym.
Tą tajemnicą jest fakt, że właśnie to ty zostałeś zauważony!!! Twój najdroższy Przyjaciel poznał cię, wywąchał i usłyszał z daleka. Biegnie teraz do ciebie i wita cię ze swą dawną szczerą radością. Ty również uszczęśliwiony wyciągasz swe ręce i obejmujesz swego wiernego Przyjaciela z utęsknioną czułością
i oddaniem.
Twoja twarz zostaje dokładnie wylizana pocałunkami, które wspaniale pamiętasz z ziemskiego życia.
Znów pojawił się czas, w którym możesz spojrzeć w ufne i wierne oczy twego najpiękniejszego Przyjaciela.
Po tym cudownym i emocjonalnym przywitaniu przechodzicie razem przez ten piękny Tęczowy Most, aby nigdy więcej nie być rozdzielonym i na zawsze być ze sobą.
Autor nieznany.