Rekordowa skarga na straż miejską
Nie od dziś wiadomo, że pretensje, uwagi czy dobre rady obywateli pod adresem urzędów i urzędników to temat- rzeka. Przekonali się o tym strażnicy miejscy z Będzina (Śląskie), do których w połowie stycznia wpłynęło liczące 350 stron odręczne pismo mieszkanki pobliskich Wojkowic. – Przebrnięcie przez tę lekturę zajmie pracownikowi Straży zapewne parę dni. Na razie nie wiemy jeszcze, jakie są wnioski i sugestie autorki listu – zastrzegł komendant Straży Miejskiej Arkadiusz Dusiński, traktując tę obszerną korespondencję jak każdą inną, na którą należy obywatelce odpowiedzieć. Rzeczniczka będzińskiego magistratu, Marzena Karolczyk, jest zdania, że autorka listu pobiła swoisty rekord w dziedzinie epistolografii. Zazwyczaj wnioski i pisma kierowane do Urzędu Miejskiego w Będzinie są jedno- lub kilkustronicowe. Przeważają pisma rzeczowe i na temat. Podobno takie same są odpowiedzi urzędników.