Są ludzie, którzy stale poszukują nowej muzyki i aktualnie nie mają już czego słuchać. Dlatego słuchają ludzi mniej popularnych, a na takich trudno jest trafić. Sam trafiłem rok temu na niesamowitą artystkę Dillon. Jest to kobieta, która pochodzi z Brazylii, ale na co dzień tworzy i komponuje w Niemczech. To w Europie zdobyła największą karierę, a jej przebój Thirteen – Thirty Five ma na popularnym serwisie YouTube aż 11 milionów wyświetleń. To właśnie ta piosenka przyniosła artystce największą popularność i sławę. Dillon koncertowała również w Polsce: w Katowicach, Warszawie oraz Poznaniu.
Muzyka Dillon jest bardzo smutna, sentymentalna, melancholijna. Lepiej nie słuchać jej za dużo, bo można popaść w depresję. Zawiera ona niezwykle dużo emocji. Skąd wzięły się one u dziewczyny, która urodziła się w 1988 roku, więc jest jeszcze bardzo młoda? W tym miejscu należy przybliżyć historię Dillon i tego, dlaczego zaczęła komponować. Otóż Dillon spotkała w życiu prawdziwa tragedia. Niestety nie donosiła ciąży, a dziecko umarło przez poronienie. To wydarzenie przyniosło załamanie i depresję. Następnie swoje emocje Dillon zaczęła przelewać na nuty i słowa piosenek. Znając tę historię, zupełnie inaczej odbiera się jej muzykę, która jest fenomenalna w każdym calu, a głos Dillon po prostu elektryzuje i nigdy się nie nudzi.
