Już ponad 700 tysięcy turystów, w tym 30 procent z zagranicy, przybyło do Rio de Janeiro, by wziąć udział w słynnym brazylijskim karnawale. Taneczne szaleństwo oficjalnie rozpocznie się w piątek, a zakończy nad ranem w Środę Popielcową, ale zabawa na ulicach już trwa. Nad bezpieczeństwem uczestników karnawału czuwać będzie ok. 9 tys. policjantów, czyli o 5 proc. więcej niż w ubiegłym roku – poinformowały we wtorek władze miejskie. Według stowarzyszenia przemysłu hotelarskiego, zajętych jest blisko 80 proc. miejsc w hotelach w Rio de Janeiro. Zabawa osiągnie kulminację w niedzielę, gdy tancerze 12 najlepszych szkół samby zaprezentują swoje umiejętności na sambodromie. Na kilka dni przed rozpoczęciem karnawału władze Brazylii apelują do uczestników o zdrowy rozsądek. – Każdy ma prawo do zabawy, ale należy pamiętać, że w przyszłym tygodniu trzeba wrócić do pracy i troszczyć się o rodzinę – mówił w poniedziałek prezydent Luis Inacio Lula de Silva. – Nikt nie musi pić czy robić czegokolwiek więcej niż zwykle, by dobrze się bawić – zaznaczył.
Z myślą o tych, którzy w zabawie stracą głowę, brazylijskie władze rozpoczęły w weekend – mimo protestów Kościoła katolickiego – rozdawanie milionów prezerwatyw. W sumie rozprowadzonych ma zostać prawie 20 milionów kondomów. Władze miasta Recife we wschodniej Brazylii planują rozdawać tzw. pigułki dzień po. Ponadto prowadzona będzie akcja edukacyjna, skierowana głównie do młodych kobiet. – Kościół nie ma nic przeciwko temu, by w czasie karnawału się bawić, ale nie możemy tolerować banalizacji ludzkiej seksualności – oświadczył biskup Antonio Augusto Dias Duarte z komisji życia i rodziny brazylijskiego episkopatu.
Miliony kondomów na karnawał w Brazylii
