Jeśli ktokolwiek myśli, że dojrzały aktor czy piosenkarz, który od wielu lat występuje na scenie, nie ma tremy, myli się. Nawet starsze gwiazdy czasami przyznają się publicznie, że mają tremę. Nie warto więc wymagać od siebie jej braku. Trema wcale nie musi być czymś negatywnym, bo to właśnie trema sprawia, że jeszcze bardziej się staramy i dlatego wszystko wychodzi nam lepiej. Czym w ogóle jest taka trema? Jest to po prostu stres przed wystąpieniem publicznym, czyli zagraniem jakiegoś spektaklu, skeczu kabaretowego czy też zaśpiewania piosenki przed słuchaczami. Takie sytuacje potrafią bardzo zestresować, szczególnie jeśli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę ze sceną.
Jak się odstresować, żeby trema była mniejsza? Wystarczy wmówić sobie, że trema jest czymś dobrym. Tak naprawdę jest w tym ziarno prawdy, bo przecież w czasie tremy uwalnia się adrenalina, która jest hormonem skłaniającym nas do działania i to do działania na najwyższych obrotach. Trema szczególnie przeszkadzać może piosenkarzom, bo wtedy zadrżeć może głos itd.. Głos można jednak uczyć się kontrolować w różnych sytuacjach, a tego uczą w wielu szkołach wokalnych, choć można to oczywiście zrobić samemu. Warto też sobie powiedzieć, że ci wszyscy ludzie przyszli po to, by posłuchać właśnie mnie, a nie kogoś innego. To naprawdę pomaga.
