Kupowanie ubrań w lumpeksach czy inaczej w sklepach z odzieżą używaną nie jest niczym złym. Tym bardziej, że w takich sklepach można znaleźć naprawdę prawdziwe perełki, a co za tym idzie zaopatrzyć się w naprawdę ciekawą rzecz w szafie. Niektórzy myślą, że ubrania w secondhandzie są zniszczone. Rzeczywiście trzeba im się dobrze przyglądać, bo niektóre mają ubrudzenia, dziurki itd., ale nie wszystkie. Niektóre ubrania wręcz wyglądają, jakby właśnie zostały zakupione w sklepie firmowym. Co więcej, w lumpeksach można trafić na naprawdę fantastyczne oferty, bo nieraz pojawiają się ciuchy markowe: ZARA, Bershka, Sinsay, H&M, Armani – zawsze znajdzie się coś z tych marek, ale trzeba dobrze poszukać!

  Po dokonaniu zakupu trzeba oczywiście wyprać takie ubranie, a następie swobodnie w nim chodzić. Niektórzy robią też tak, że kupują markowe ubrania w lumpeksach za kilka złotych, by potem sprzedaż je za kilkadziesiąt złotych na portalach aukcyjnych. Jeśli ktoś chce trochę zarobić, może pokusić się o taki biznes, który naprawdę się opłaca.

  Zakupy w lumpeksie nie są niczym złym i wiele gwiazd przyznaje się do tego, że same robią zakupy w takich sklepach. Lepiej wydać kilka złotych i kupić markowy ciuch, niż kupić ten sam za kilkaset złotych, a takie perełki można naprawdę wyłapać.