Essential Killing, J. Skolimowski – recenzja
Film Skolimowskiego rzeczywiście czasami może się dłużyć, końcówka taka dla mnie była, ale żeby do tego stopnia – użyję kolokwializmu – jechać po nim? Przeglądałem internet i prawie nikt nie chce napisać o cechach pozytywnych Essential Killing. Zdjęcia, nie są wyjątkowe, fabuła budzi wątpliwości, dialogi – właściwie ich brak. W porządku, ale spójrzmy trochę inaczej – to kino realistyczne, nietypowe i chwilami zaskakujące.
Opowieść ta dotyczy araba, który jest istotnym celem wojsk amerykańskich. Według mnie już to samo w sobie zasługuję na uwagę. Główny bohater być może jest terrorystą, a to właśnie jego losy przyjdzie nam śledzić. Mohammed zostaje złapany po zabiciu trzech żołnierzy, dość kontrowersyjna scena strzelania do nich z wyrzutni rakiet. Trafia na przesłuchanie, gdzie jest przetrzymywany w nieludzkich warunkach. W trakcie przewożenia więźnia do nieokreślonego miejsca udaję mu się uciec, to będzie początek jego walki o przeżycie.
Punkt widzenia człowieka arabskiego pochodzenia wydaje mi się chyba największą z zalet Essential Killing. Ile jest filmów w nurcie mainstream’owym właśnie tak podchodzących do tematu wojny? Człowiek ma prawo do pozostania człowiekiem, jednak produkcja Jerzego Skolimowskiego pokazuję jak jest to trudne w warunkach bycia poniżanym przez każdą spotkaną osobę. Działania Mohammeda świadczą, że jest osobą inteligentną. Pomaga mu szczęście, jednak w trakcie ucieczki największą role pełni determinacja. Wola walki o życie nie opiera się przed mrozem, brakiem pożywienia czy ciągłym poczuciem niebezpieczeństwa.
Nie skupiam się za bardzo na wadach, bo chyba już wiele ich wytknięto. Mnie film zaczął nudzić najwyżej przy końcu – samo zakończenie z resztą jest beznadziejne. Ogólnie podobał mi się klimat lasu z minusowymi temperaturami. Reżyser chyba chwilami przesadzał ze wstawkami polskich dialogów. Nie raz przewijają się Polacy, nie które teksty mogą się wydać zabawne – nie które kiepskie. Film jest po angielsku poza tym, mało jest w nim mówienia. Patrzymy na działania i tylko tak możemy odbierać Essential Killing. Ocenę wystawię wyjątkową. Myślałem nad siódemką, ale to chyba jednak za dużo. Normalnie wystawiłbym sześć, ale jak widzę jak złą ma opinie film, który według mnie na to nie zasługuję, to mi się nóż otwiera – w kieszeni.
Ocena: 6,5/10