Niejeden biegacz marzy o tym, aby w przyszłości wystartować w pełnym maratonie. Liczy on 42 kilometry zgodnie z tradycją i na pewno jest to dystans niesamowicie trudny, zwany też dystansem śmierci, bo przecież w starożytności, zgodnie z historią, maratończyk, którzy przebiegł 42 kilometry, by ogłosić władcy dobrą nowinę, zmarł. Nie jest jednak tak źle. W maratonie mogą jednak występować tylko zdrowe osoby, które odpowiednio się do niego przygotowały, a jeśli tego nie zrobiły, na pewno nie uda im się przebiec tak morderczego dystansu i zrezygnują po kilku, kilkunastu kilometrach.
Na pewno nie należy od razu nastawiać się na przebiegnięcie całego maratonu. Najpierw warto startować w tak zwanych półmaratonach, które są organizowane znacznie częściej. Półmaraton liczy 21 kilometrów. Jest to około 2h biegu dla niezaawansowanego biegacza. Maraton zajmuje najczęściej około 4h osobie, która przygotowała się, by tylko przebiec maraton, a niekoniecznie bić jakiekolwiek rekordy z nim związane.
Najważniejsze w przygotowaniach jest oczywiście bieganie. Należy stopniowo zwiększać sobie dystans. Zacząć można od 5 km i tak biegać przez miesiąc co drugi dzień. Po miesiącu czy dwóch (w zależności od naszej kondycji okres przygotowania możemy wydłużać) zwiększamy do 10, potem do 15, 20, aż będziemy w stanie przebiec cały dystans jak na maratonie.
