Polska, Japonia i Meksyk będą rządzić światem

Polska, Japonia i Meksyk będą rządzić światem

To nie Chiny będą głównym graczem na mapie świata w XXI wieku, ale Polska, Turcja, Meksyk i Japonia. Tak twierdzi dr George Friedman, znany amerykański politolog i założyciel instytutu Stratfor w wydanej właśnie książce „The Next 100 Years”- pisze „Puls Biznesu”. Friedman uważa za błędne przyjmowane obecnie niemal za pewnik twierdzenie, że to Chiny staną się za 100 lat jedną z potęg i głównym rywalem USA. Jego zdaniem wystarczy spojrzeć na mapę, aby dostrzec, że Chiny są krajem izolowanym geograficznie. Po drugie, Chiny nie były potęgą morską od stuleci, a budowa skutecznej floty wymaga bardzo długiego czasu. Po trzecie, Chiny są krajem z istoty niestabilnym. Kiedykolwiek otworzą się na świat, regiony przybrzeżne rozwijają się i bogacą, a większa część interioru pozostaje biedna. To prowadzi do napięć, konfliktów i destabilizacji, a także do dominacji polityki nad ekonomią, co generuje korupcję i nieskuteczność. Friedman uważa, że USA utrzyma dominującą globalnie pozycję w XXI wieku. Jego zdaniem do roli głównych graczy na światowej scenie urosną Polska, Turcja, Meksyk i Japonia. W przypadku Polski o wzroście jej roli zdecyduje malejące znaczenie Niemiec. Choć ich gospodarka jest duża, straciła dynamikę, którą prezentowała przez ostatnie dwie dekady. Do tego populacja Niemiec zmaleje w dramatycznym tempie w okresie najbliższych 50 lat, skutecznie osłabiając ich siłę ekonomiczną. Friedman argumentuje, że presja wywierana na Polskę od wschodu przez Rosję spowoduje iż stanie ona na czele koalicji państw mających interes w ograniczaniu jej roli. Do tego Polska będzie mogła liczyć na wsparcie USA, w którego interesie będzie umacnianie naszego kraju ekonomicznie i technologicznie. Friedman uważa, że Japonia porzuci rolę pacyfistycznej potęgi. Problemy z malejącą liczbą ludności zmuszą ten kraj do otwarcia granic i przyjęcia imigrantów, jako siły napędowej gospodarki.