Tak kochali swojego psa, że go sklonowali za 50 tysięcy dolarów

Para z Kalifornii ze złamanym sercem pożegnała się ze swoim ukochanym psem, Marley. Więc go sklonowali.

Wiedzieli, że Marley jest idealnym psem. Kiedy więc przyszedł czas na pożegnanie z ukochanym Labradorem, Alicia i David zrobili wszystko, co musieli, aby utrzymać część Marleya przy życiu – sklonowali go.

Podobieństwo Ziggy do Marleya, jak twierdzą kalifornijskie pary, jest niesamowite. „Mają tę samą osobowość, bawią się tak samo, faworyzują te same zabawki” – powiedziała Alicia o nowym zwierzęciu w ich życiu.

Podczas gdy klonowanie zwierzaka wydaje się być czymś, co można zobaczyć w filmie science fiction, w rzeczywistości odbywa się to częściej niż myślisz.

W 2018 roku aktorka i piosenkarka Barbara Streisand ujawniła, że ​​dwa z jej psów były klonami poprzedniego psa. W Korei Południowej skradziony pies, który był znany ze swojego „legendarnego” nosa, został sklonowany w celu wyprodukowania siedmiu innych psów. W 2009 roku pięć szczeniąt zostało sklonowanych z psa Trakr , bohatera, któremu przypisuje się znalezienie ostatniego ocalałego pod gruzami z zamachów 11 września w Nowym Jorku.

Jak powiedzieli, proces klonowania Marley został przeprowadzony za pośrednictwem ViaGen Pets. Firma podaje cenę w wysokości 50 000 $. Tschirhartsowie, którzy mieszkają w Escondido, powiedzieli, że to niewielka cena do zapłacenia.
W końcu Marley mogła uratować życie Alicji. Przynajmniej tyle mogli zrobić.
Kiedy Alicia była w około czwartym miesiącach w ciąży, para z psem wyruszyła na wędrówkę. Alicia schyliła się, by złapać laskę, ale Marley rzuciła się i zaczęła drapać ziemię w okolicy, do której się zbliżała.
„Zobaczyłam ten duży kij, więc chciałam go złapać do ręki” – powiedziała Alicia. „Nawet nie widziałem węża, dopóki Marley nie zaczął szczekać i drapać.”
To, co ukrywało się na szlaku, to jadowity grzechotnik. Powiedziała, że pies​​ Marley go przegonił. Później zdiagnozowano u niego raka i zmarł około pięć lat temu.
Teraz para twierdzi, że ich dzieci będą miały nie tylko wspomnienie o Marley, z którą dorastają. „Po prostu nie mogłem wymyślić lepszego sposobu na zrobienie tego” – powiedział David.