Ufać czy nie ufać

Ufać czy nie ufać

Czasami lepiej jest pójść za radą innych niż kierować się własnymi poglądami – piszą naukowcy w styczniowym wydaniu pisma „Ethology”. Takie wnioski wysnuli na podstawie obserwacji… ryb z gatunku płotek. Joergen Johnsson i Fredrik Sundstroem z Goeteborg University w Szwecji dowiedli, że nie tylko ludzie ale i ryby mają tendencje do kierowania się opinią ogółu.

Umieszczali oni płotki w specjalnym labiryncie, na końcu którego umieszczony był zbiorniczek z pokarmem. Dawali rybom czas na odnalezienie prawidłowej drogi i nauczenie się jej. Do niektórych akwariów dodatkowo wpuszczali pstrąga – drapieżną rybę, która stanowiła czynnik stresogenny, utrudniający płotkom skupienie się na nauce. Następnie wszystkie rybki łączono w większe grupy i znowu kazano im odnajdywać drogę do pokarmu, także w obecności lub nieobecności drapieżnika.

Okazało się, że ryby które początkowo „trenowały” w bardziej stresujących warunkach, w obecności drapieżnika, lepiej radziły sobie z odnajdywaniem pokarmu, jeśli dołączono je do stada, przebywającego wcześniej w akwariach bez pstrągów.

Johnsson i Sundstroem uważają, że zdolności uczenia się zwierząt nie zawsze nadążają za gwałtownymi zmianami zachodzącymi w środowisku. Dlatego kierowanie się „opinią” grupy zwiększa szansę powodzenia i na dłuższą metę przynosi większe korzyści niż poleganie na samym sobie.

Źródło: PAP, msu