Papuasi jeżdżą na paliwie z kokosów
Mieszkańcy Papui Nowej Gwinei znaleźli niecodzienny sposób na drogą benzynę. Na wyspie Bougainville zaczęli produkować własne paliwo, używając jako surowca orzechów kokosowych. Na wyspie kokosów nie brakuje – jest to jedna z najważniejszych roślin uprawnych Papui Nowej Gwinei. Wysokie ceny importowanych paliw skłoniły mieszkańców do poszukiwania alternatywnych źródeł energii; orzechy kokosowe okazały się bardzo wydajne. Na wyspie już działają i ciągle powstają nowe minirafinerie, które dają koksowy olej napędowy. Mieszkańcy – od księdza do policjanta – stosują go w swoich samochodach i przydomowych generatorach. Paliwo jest stosunkowo tanie, spaliny przyjemnie pachną i nie zanieczyszczają środowiska. Te zalety oleju kokosowego już wywołały zainteresowanie kilku krajów na Bliskim Wschodzie i w Europie.