Jakie są popularne polskie przysłowia (co najmniej 6)
Polskie przysłowia
Jest całe mnóstwo pięknych polskich przysłów i aż trudno wybrać tylko 6. Na pierwszy ogień pójdzie przysłowie:
Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada. Jakie to polskie! Tak często kłócimy się z sąsiadami, zastawiamy na siebie nawzajem pułapki, a przecież (i tu kolejne przysłowie):
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
Innym przykładem może być: Baba z wozu, koniom lżej.
Mówi się też: Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Inne:
Chcesz się dowiedzieć prawdy o sobie, pokłóć się z przyjacielem.
Kto powiedział, że przysłowia koniecznie muszą się rymować? Jest ich znacznie więcej.
Warto wypisać jeszcze kilka, aby było w czym wybierać.
Oto i one: Co jedna głowa wymyśli, to druga odmyśli. Co jednemu swawola, to drugiemu niewola. Co w czyim sercu na dnie, to wódka wywiedzie snadnie. Mówi się też często: Co się źle zaczyna, to się dobrze kończy. Albo: Czuję się jak ryba w wodzie – czyli jest mi z tym bardzo dobrze, czuję się świetnie, doskonale. Popularne jest też: Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała. Takich przysłów jest znacznie więcej. Można je znaleźć w internecie albo zakupić książkę z przysłowiami polskimi. Na pewno będzie to dobry zakup i wcale nie taki drogi.