Dial M for Murder – recenzja
Hitchcock w świetnej formie. Film od początku intryguje. Daje porcje informacji nakłaniających do refleksji, ale to już? O co właściwie chodzi, a dlaczego tak? Szybko zaspokaja naszą ciekawość, jednak nie na długo. Produkcja opiewa głównie na prostym założeniu, jest człowiek który ma dopracowany plan. Organizuje wszystko i chce go zrealizować, ale czy mu się uda? Miałem skojarzenie z The Killing (1956) Kubricka, chociaż to zupełnie coś innego. Dial M for Murder jest dla każdego miłośnika dobrego kryminału. Film trzyma w napięciu do ostatnich chwil. Pozytywne poczucie nie pewności towarzyszy nam przez całe widowisko.
Reżyseria: Alfred Hitchcock
Scenariusz: Frederick Knott
Data produkcji: 1954
Gatunek: Kryminał
W rolach głównych:
Ray Milland: Tony Wendice
Grace Kelly: Margot Wendice
Robert Cummings: Mark Halliday
Po prostu jest ciekawy, nie przypominam sobie momentu w którym pomyślałbym, że fajna byłaby przerwa na reklamę albo, żeby odejść na chwile po cokolwiek. Niemalże cała akcja toczy się w jednym pokoju., czy to nie majstersztyk? Tony odkrywa, że jego żona go zdradza, szantażuje dawnego kolegę, aby ten zabił Margot Wendice. Aktorzy grają tak jak mają, nie mam do nich zastrzeżeń chociaż przyznam, że żaden nie zrobił na mnie jakiegoś wyjątkowego wrażenia. W tym filmie nie ma nie dociągnięć, dobra na pewno jakieś się znajdą ale fabuła jest na tyle sensowna, a zachowanie bohaterów logiczne, że trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Może dziwić na przykład fakt, z jakim spokojem mąż chce pozbyć się swojej zapewne niegdyś ukochanej. To co w tym filmie jest złe? Zapraszam do dyskusji.
Dla fanów Hitchcocka to chyba w ogóle nie ma co polecać, bo to pozycja obowiązkowa. Mi się bardziej podobał niż North by Northwest, za to mniej niż Psycho. Klimat ma dosyć umiarkowany, jak w Rear Window chociaż bardziej dynamiczny. Dziwić może fakt, że dostał tak mało nagród. Tak naprawdę został doceniony dopiero przed kilkoma laty. Wcześniej miał jedynie nominacje. Bafta – za najlepszą aktorkę i DGA – za osiągnięcia reżyserskie. Całkiem możliwe, że kiedyś do filmu wrócę. Niestety, znając cały przebieg wydarzeń, nie sądzę aby potrafił mnie oczarować tak jak za pierwszym razem.
Dial M for Murder zajmuję 9 miejsce na 10 w kategorii dreszczowiec dla najlepszych amerykańskich filmów wszechczasów.
Plusy:
– świetna fabuła
Minusy:
– za krótki (105m)
Ocena: 8/10 – bardzo dobry