Jak my z tą demokracją… :)

Zwołaliśmy dziś zebranie na wniosek nowego ucznia, A., lat 12. A. zaproponował, żebyśmy zmienili szkolną zasadę o niejedzeniu na górnym piętrze domu. Przedstawił argumenty, obeszło kółeczko i ludzie się wypowiedzieli. Prawie każdy miał coś do powiedzenia, padło wiele świetnych argumentów za i przeciw. Początkowo było trochę więcej zwolenników starej zasady niż wprowadzenia nowej. Ale w … Czytaj dalej Jak my z tą demokracją… 🙂

Zwołaliśmy dziś zebranie na wniosek nowego ucznia, A., lat 12. A. zaproponował, żebyśmy zmienili szkolną zasadę o niejedzeniu na górnym piętrze domu. Przedstawił argumenty, obeszło kółeczko i ludzie się wypowiedzieli. Prawie każdy miał coś do powiedzenia, padło wiele świetnych argumentów za i przeciw. Początkowo było trochę więcej zwolenników starej zasady niż wprowadzenia nowej. Ale w pewnym momencie ktoś zaproponował, żeby, skoro głównym problemem jest czystość na górze, powołać strażników pokoi, a potem ktoś inny wpadł na pomysł „wspólnych śród”, skoro ważną sprawą jest spędzanie czasu razem. I tak mamy nowe prawo!
Jakby ktoś chciał wiedzieć, jak my z tą demokracją.