Przełom w kryminalistyce – na palcach nic się nie ukryje
Odciski palców mogą nie tylko zdradzić tożsamość poszukiwanej osoby, ale również – dzięki nowo opracowanej metodzie – umożliwić określenie, z jakimi substancjami chemicznymi miał kontakt człowiek, który pozostawił ślady. Nowa metoda może się stać przełomem w kryminalistyce – pisze „The Analyst”. Dotąd zabezpieczenie odcisków palców na miejscu zbrodni miało na celu jedynie potencjalną identyfikację sprawcy. Dziś, dzięki nowej metodzie opracowanej przez profesora Frederick’a Rowell’a z University of Sunderland (Wielka Brytania), ten sam preparat umożliwia ujawnienie niewidocznych „gołym okiem” śladów oraz identyfikację substancji chemicznych, jakie przyjmowała podejrzana osoba. Według naukowców, możliwość określenia, jakie substancje chemiczne były w otoczeniu osoby, która pozostawiła swoje ślady na miejscu przestępstwa, może przyczynić się do szybszej identyfikacji przestępcy oraz ewentualnego powiązania go z innymi, dotąd nierozwiązanymi sprawami. Nowa metoda opiera się na użyciu hydrofobowanej krzemionki w postaci pudru z dodatkiem cząstek węgla (sadzy), którym posypuje się miejsca z odciskami palców, by je uwidocznić.
Procedura ta niczym nie różni się od tradycyjnej metody wizualizacji śladów po palcach. Nowością jest fakt, że przy pomocy zwykłej taśmy klejącej, przyciskanej do posypanych modyfikowaną krzemionką śladów, można je z łatwością zabezpieczyć, a następnie przeprowadzić analizę składu chemicznego za pomocą zmodyfikowanego spektrometru masowego SALDI-TOF-MS (ang. surface assisted laser desorption ionisation time-of-flight mass spectrometry). Badania te umożliwiają wykrycie śladowych ilości substancji chemicznych (w tym również narkotyków oraz ich metabolitów), które znajdowały się w organizmie człowieka, w chwili pozostawienia przez niego odcisków palców. Obecnie prowadzone są badania mające na celu standaryzację metody, która – po dopracowaniu – z pewnością stanie się ważnym narzędziem policji.